W mojej codziennej drodze do pracy są tylko 3 zakręty, które znam na pamięć. Zazwyczaj zwalniam do 120 km/h około 1 km przed pierwszym zakrętem w lewo i utrzymuję tę prędkość przez wszystkie 3 zakręty. Nigdy nie zmieniam pasa ruchu podczas zakrętów. I dzięki takiemu podejściu czuję się bardzo komfortowo, w granicach moich możliwości i możliwości motocykla.
Dziś było inaczej, na środkowym pasie był SUV zbliżający się do zakrętu, jakieś 400 m przede mną i nie czułem się komfortowo mając SUV-a po prawej stronie w wierzchołku lewego zakrętu, więc postanowiłem opóźnić punkt hamowania, aby mieć SUV-a obok mnie przy wejściu w zakręt. Myślę, że musiał przyspieszyć, ponieważ wylądowałem hamując znacznie mocniej niż się spodziewałem i pochylając się znacznie bardziej w zakręt niż zwykle. Później sprawdziłem dane jazdy w połączonej aplikacji i zobaczyłem, że moja prędkość na zakręcie wynosiła 118 km/h jak zwykle (czułem się o wiele szybciej) z kątem pochylenia 35 stopni (prawie 10 stopni więcej niż mój zwykły kąt pochylenia w tym zakręcie). Ten kąt pochylenia to coś, co zwykle osiągam na mojej 1250GSA i nie odczuwam tego jako dużo, ale na K zdecydowanie czułem, że to dużo.
Dziś było inaczej, na środkowym pasie był SUV zbliżający się do zakrętu, jakieś 400 m przede mną i nie czułem się komfortowo mając SUV-a po prawej stronie w wierzchołku lewego zakrętu, więc postanowiłem opóźnić punkt hamowania, aby mieć SUV-a obok mnie przy wejściu w zakręt. Myślę, że musiał przyspieszyć, ponieważ wylądowałem hamując znacznie mocniej niż się spodziewałem i pochylając się znacznie bardziej w zakręt niż zwykle. Później sprawdziłem dane jazdy w połączonej aplikacji i zobaczyłem, że moja prędkość na zakręcie wynosiła 118 km/h jak zwykle (czułem się o wiele szybciej) z kątem pochylenia 35 stopni (prawie 10 stopni więcej niż mój zwykły kąt pochylenia w tym zakręcie). Ten kąt pochylenia to coś, co zwykle osiągam na mojej 1250GSA i nie odczuwam tego jako dużo, ale na K zdecydowanie czułem, że to dużo.